Od dziecka wiedziałem, że nie pochodzę z tego świata. Nie wiem, czy to był efekt góry czarownic, czy nie, ale polubiłem fioletowy kolor. Latami angażowałem się w wiele sfer; fascynowała mnie technika i magia; nauka i duchowość i tak szukałem swej ścieżki pomiędzy tymi światami. W dobie internetu szybko odnalazłem środowisko otherkinów. Początkowo zafascynowany, że jest więcej takich jak ja; szybko doszedłem do wniosku, że większość owych otherkinów to ludzie z problemami, szukający swej indywidualności i wyjątkowości, ale przejmujący się bardziej, w jaki sposób sobie przyprawić brakujący im ogon niż czymkolwiek istotnym. Ukułem w zamian nawet szersze pojęcie inkarnaci, by określić wcielonych, nie podpisując się pod terminem otherkin, choć nie zyskało ono na popularności. Moja wiedza naukowa zwiększała się również systematycznie. Dowiedziałem się o kulcie Cargo, o powodach finansowych chrześcijan, potem więcej o fałszywych wspomnieniach, pracy ludzkiego umysłu, opartej na uzupełnianiu luk w pamięci konfabulacji, co najczęściej podważa prawdziwość większości wierzeń ludzi.
Analizując zachowania i poglądy ludzi, doszedłem do wniosku, że wszystko opiera się na prostych znanych ze świata zwierząt zasadach. Cykl życiowy człowieka zaczyna się od dzieciństwa, czyli budowania wzorców. Jest to energochłonne zadanie. Wzorce najpierw o funkcjonowaniu ciała, emocji, potem społeczne są budowane w sposób dość przypadkowy. Zwierzę, jakim jest człowiek, próbuje za wszelka cenę oszczędzać energię, przez to po osiągnięciu dorosłości, zaczyna używać energii na rozmnażanie, przez co tak energochłonny proces, jak tworzenie wzorców i uczenie się spada na dalszy plan. Oczywiście człowiek sobie i swojej rodzinie musi zapewnić pożywienie; stąd pociąg do pieniędzy i władzy. Współpraca przynosi korzyści dla ogółu, ale zjeść krowę jest łatwiej niż przeżuwać cały dzień trawę, wiec nawołuje się do współpracy, ale zagarnia jak tylko można większą zdobycz; to opis dzisiejszej polityki.
Wracając do wzorców z dzieciństwa, z grubsza można zauważyć dwie tendencje.
Gdy wzorce pasują do warunków życia, człowiek odnosi sukcesy, ale na starość staje się coraz bardziej sztywny i ciężko dostosować mu się do zmian. Związane jest to, z tym że komórki nerwowe wzmacniają jedynie się tam, gdzie są używane i w tym przypadku umysł traci elastyczność.
Dotyczy to wszystkich środowisk zwłaszcza fanatyków religijnych, ale także ludzi nauki oraz szarych członków społeczeństwa.
Jeśli wzorce nie są takie trafne, człowiek jest zmuszony tworzyć nowe i nowe, przez co elastyczność się zwiększa, ale czasem wędrują one w obszary fantazji i teorii spiskowych, tam się ustalając.
Tylko nieliczni potrafią się nieustannie zmieniać, dostosowywać i uczyć z każdym dniem nie tracąc elastyczności aż tak bardzo; ale jest to wbrew naturalnej tendencji z oszczędnością energii.
Pisze o tym, żeby uświadomić wam, jak silna jest tendencja do upraszczania w myśleniu człowieka, poszukiwania prostszych rozwiązań i odpowiedzi.
Nie potrafiąc zrozumieć czegoś, człowiek szuka wyjaśnień w energiach kosmicznych, bogach duchach i innych niesprawdzalnych rzeczach byle by tylko jak najmniej myśleć i robić. Pamiętajmy również, ze świat fantazji nie ma ograniczeń jak fizyczny, przez co dużo mniej wiedzy jest potrzebne, by coś w nim funkcjonowało.
Upraszczaniem zatem do niczego nie dojdziemy, wręcz wpadamy z jednej jaskini w następną.
Kluczem do przetrwania jest zrozumienie, współpraca i wiedza. Nie szukajmy zastępników, tylko zrozummy nasze tendencje i potrzeby, by je wykorzystać jako nasz atut. Świadomie realizujmy nasze potrzeby, biorąc pod uwagę nasza wiedzę, z której wynika, iż bez współpracy, bez symbiozy ze środowiskiem i bez technologii nie przetrwamy, trzymając na wodzy nasze destrukcyjne egoistyczne tendencje. W końcu stosujmy naukowe metody udowadniania faktów i oddzielania ich od fikcji dla wszystkich dziedzin, łącznie z duchowymi.
Spisujmy zgromadzona wiedzę lub przekazujmy ja w innej formie by czas, który mamy na tej planecie nie poszedł na marne. Dzięki temu osiągniemy prawdziwe oświecenie, poszerzenie świadomości dzięki wiedzy, którą dysponujemy, a nie wyssanych z palca fantazji.
Współpracujmy, by zbudować lepsza przyszłość, nie tylko w teorii, ale angażując swój wolny czas w projekty tych, którzy mają pomysły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz