Owszem, jestem negatywnie nastawiony, ale nie bez powodu.
Otóż, kochani bracia i siostry wkurwia mnie niebotycznie fakt, obojętnie do jakiej grupy by nie przynależeli ludzie, jedna rzecz jest powszechna i wspólna:
robić jak najmniej, myśleć jak najmniej uogólniać jak najwięcej a potem jeszcze wyciągać na podstawie szczątkowych informacji wnioski i denerwować się jak te wnioski nie pasują innym, bądź do rzeczywistości.
Można przecież zastąpić fakty wyobraźnią, która nie ma jak świat fizyczny ograniczeń, przez co nie trzeba ich brać pod uwagę i myśleć o nich.
To wszystko bierze się z mechanizmu oszczędzania energii ,bo do tego zaprogramowała nas biologiczna natura.
Gdzie jest tu wasz wielki duchowy rozwój?
W ignorowaniu faktów?
W wymyślaniu rzeczy które są nieudowadniane ?
W szerzeniu idei opartych na szczątkowych i dowymyślonych faktach? - to po prostu jedna wielka bzdura.
Wiedza, jak najbardziej kompleksowa, interdyscyplinarna i SPRAWDZALNA; Zrozumienie własnej natury, pełna jej akceptacja i w pełni świadome ukierunkowywanie jej celem współpracy, integracji ze środowiskiem; realizacji naturalnego celu jakim jest przetrwanie w kontrolowany, dobry dla wszystkich sposób poprzez zwiększanie wiedzy, rozbudowywanie i ulepszanie technologii; byśmy mogli wzlecieć ku gwiazdom, eksplorować wszechświat rozwijać się dalej zostawiając ziemie naszym innym żyjącym braciom i dać im również szanse rozwoju.
Ale jakoś to nikogo nie obchodzi żeby brać sobie na głowę więcej, za to inwestowanie czasu w pieprzenie bzdur jak co jeść a czego nie zamiast zając się rozwiązywaniem problemami we właściwy sposób np jak sprawić by zwierzaki miały szczęśliwe życie i nie cierpiały jak nadchodzi jego kres, to wy wysielibyście pozbyć się zwierza, bo po co się nimi zajmować, lepiej je gdzieś wpuścić do lasu żeby moc mieć je w dupie jeszcze bardziej i krzywdzić rośliny bo one bardziej się od nas różnią i nie maja oczu przez co uznajemy iż jedzenie ich jest lepsze od jedzenia zwierząt.
Pytam się w czym to jest lepsze?
No może podepniemy się do wyimaginowanej energii duchowej byśmy szybko zeszli z tego świata i zostawili miejsce tym, którzy dla odmiany myślą.
Jeśli naprawdę realnie chcecie uniezależnić od zjadania istot żywych, należy rozwinąć technologie produkowania żywności z czystej energii a to wymaga rozwoju wiedzy i nauki wiec dumanie nad tym w wyobraźni a przez co w sposób fizycznie pasywny jest jedynie strata czasu podobnie jak moje tu wywody, które może zrozumieć tylko istota chociażby szczątkowo myśląca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz