Każdy zadaje sobie czasem pytania, na które odpowiedzi nie znajduje.
Potrzebuje wtedy siły, dzięki której będzie wiedział co robić.
Taką siłę daje wiara, odpowiada ona na te pytania,
daje siłę potrzebną do przetrwania. Jest to jednak siła tymczasowa, pusta.
Prawda zostaje gdzieś obok. Żeby przetrwać należy wiedzieć jak.
Nie można wiecznie odwoływać się do iluzji wiary,
bo w którymś momencie wiedza ją podważy.
Trzeba również uważać, gdyż wiele idei wiary narzuca skonstruowane przez egoizm zabezpieczenia. Odwracają one sens każdej głębszej analizy na negatywny.
Na szczęście wielość analitycznych ścieżek sprawia, że w końcu system poglądów ulega sprostowaniu i pustka jaką tworzy wiara zapadnie się.
Należy zatem odpowiedzieć na pytanie jak przetrwać?
Zmieniając abstrakcyjne pojęcie dobra, na drogę ku przetrwaniu.
Wtedy jasne będzie że to, co dąży do destrukcji jest złe,
a to co dąży do kreacji jest dobre.
Nie można jednak tego rozpatrywać dosłownie, świadomość jest ograniczona, dostrzega tylko wycinek rzeczywistości, można się bronić co prawda przed złem w postaci zapaści wszystkiego, ale tylko gromadzenie wiedzy jest sposobem na to, by znaleźć w ciągle komplikującym się świecie odpowiedź. Wiedza w każdej formie jest ważna, nie można jej kategoryzować,
wydzielać ułamka i zgłębiać go jako jedyny prawdziwy.
Należy zmieniać poziom abstrakcji, przyglądać się całości tego czym jest nasza rzeczywistość, popełniać błędy, by wyciągać z nich wnioski - to jest właściwa droga wiodąca ku przetrwaniu – czyli dobru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz