poniedziałek, 28 lutego 2011
Twórczość
Jeszcze raz moja ręka sięga do świata tak mi bliskiego, a jednocześnie tak odległego, że coraz trudniej jest mi to sobie wyobrazić. Do świata w którym wszystko jest możliwe, W którym moc i czar jest czymś prawdziwym z dala od mojego uzależnienia od czekolady. Smutek rozdziera moją rzeczywistość, każda bowiem strofa, każde zdanie które wyrwę z tego świata i przelewam na papier z nadzieją, że ktoś go rozpozna, rozbija się niczym upuszczona na beton szklanka. Tym trudniej jest czerpać siły, które przecież tam – są nieskończone. Oczekuję mocy synergii w tym świecie, a otrzymuję zwątpienie, brak wiary i obojętność. Przebudzone w połowie świadomości dążą do własnych egoistycznych celów nie zwracając uwagi nawet na cel swoich dążeń. Czy kiedykolwiek to się zmieni? Czy zobaczę ten świat znów na własne oczy jak kiedyś? Czy Otworzę wrota raju dla czegoś co mnie znów obudzi, czy będę już tak spał na zawsze ? Pieśni staruszka o młodości. Czas nie istnieje. Piękno jest ulotne, Ale w środku wciąż w nas tkwi. Czy je jeszcze ujrzę ? Mam wrażenie, że to co piszę nie ma już żadnego sensu, żadnego przekazu. Czyżby w mojej duszy zostały tylko śmieci ? Czy może jest tam gdzieś iskierka nadziei która może rozpalić znów mój wewnętrzny ogień ?
niedziela, 13 lutego 2011
Coś
Po roku zdecydowałem się coś napisać. Moja działalność twórcza w chwili obecnej skupia się na Xanilii oraz na AT89C2051 Przelewanie emocjii uznałem, że jest bez sensu skoro nikt tego i tak nie czyta. Może coś zmienię i będę pisać jak dziś poprostu cokolwiek ? zobaczymy. Pozdrawiam ktokolwiek to czyta.
Subskrybuj:
Posty (Atom)